Historia sukcesu: jak żaden kontakt nie może wygrać twojego ex Back

Jaki Film Można Zobaczyć?
 
Odtwórz odcinek podcastu Gra

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się nad skutecznością i jej wpływem na twoje ogólne szanse na sukces ze swoim byłym, na pewno zechcesz zwrócić uwagę na ten wywiad.



Miałem przyjemność przeprowadzić wywiad z jedną z najnowszych Harley i byłem zdumiony tym, jak dobrze sobie poradziła, zwłaszcza podczas zakazu kontaktu.

Lepiej, żebyś to oglądał, więc od razu przejdę do sedna.







Jak Harley odzyskała swojego byłego z zasadą braku kontaktu?

Chris Seiter:
W porządku. Dobra. Dziś mam przyjemność przedstawić Harley, jedną z historii sukcesu, która zaręczyła się ze swoim byłym w prywatnej grupie na Facebooku. Przeglądałem i przeglądałem twoje posty, a pierwszym postem, który się pojawił, był pierścionek. Myślę więc, że masz naprawdę niesamowitą historię sukcesu, którą możesz podzielić się z ludźmi. Organicznie jest wiele pytań, które chciałbym ci zadać, ale najpierw chciałbym powitać cię na rozmowie kwalifikacyjnej.

Harley:
Tak. Dziękuje za gościnę.

Chris Seiter:
Tak, oczywiście. Zanim przejdziemy do części zabawnej, dlaczego nie przejdziemy do części przygnębiającej? Zerwanie. Daj nam trochę informacji, zanim zaczniemy.





Harley:
To nie był pierwszy raz, kiedy się rozstaliśmy. Jak powiedziałeś, znowu mam z nim związek. Cóż, zrobiłem. A kiedy tym razem ze mną zerwał, wydawało się to zupełnie inne. Wydawało się, że… przepraszam, mój pies tylko jęczy.

Chris Seiter:
Nie martw się o to. Ledwie to słyszymy.

Harley:
Dobrze. To dlatego, że mówi: „Och, nie byłem w tobie zakochany, ale cię kocham”.

Chris Seiter:
Dosłownie mówi… Czy to jest, nie jestem już w tobie zakochany, ale nadal bardzo cię kocham, rodzaj wyjaśnienia?

Harley:
Tak, było. Powiedział, że ma do mnie uczucia. Kochał mnie, ale nie był we mnie zakochany, jeśli to ma jakikolwiek sens. Miał do mnie silne uczucia, ale nie chciał związku ze mną.

Chris Seiter:
Dobra. Czy kiedykolwiek rozmawiałeś z nim po odzyskaniu go, na przykład Co przez to rozumiesz?

Harley:
Na pewno.

Chris Seiter:
Co miał na myśli, kiedy go pytałeś?

Harley:
Że jego uczucia były nadal silne, ale nie tak silne jak przedtem. Zdecydowanie nie tak silny jak… To, co się stało, to to, że zostawił mnie dla swojej mamy, bo ma dziecko z kimś innym. A on powiedział: „Moje uczucia po prostu nie są takie same, jak w przypadku niej”. Oczywiście będą mieli ze sobą inne połączenie, ponieważ mają razem dziecko.

Chris Seiter:
Dzielą się tym.

Harley:
Tak. A ja i on nie. Powiedział mi też, że po prostu chciał być singlem i chciał tego doświadczyć, bo właśnie skończył 21 lat. A ja wtedy nie miałam 21 lat. Więc on chodził do barów sam, wychodził i doświadczał tego życie z przyjaciółmi. I już się tym martwiłem, ale wspierałem. Nigdy się nie powstrzymywałem. Powiedziałem mu, tak, wyjdź, baw się z przyjaciółmi. Zadzwoń, jeśli potrzebujesz podwiezienia.

Harley:
A w noc przed tym, jak ze mną zerwał, odebrałam go z baru i tak dalej. I rozmawiał ze mną. Mówił, że tak się boję, że mnie opuścisz. Ponieważ rozmawiałam z nim o tym, jak chciałam, żeby był dla mnie bardziej kochający i robił ze mną bardziej urocze rzeczy. A on po prostu wyglądał, jakbym prosiła go o wiele. Ponieważ w swoim pierwszym związku z malutką mamą wiele dla niej zrobił. A to uczyniło go bardziej odległym w naszym związku. Próbowałam mu powiedzieć, że nie jestem nią, ale oczekuję, że zrobisz rzeczy, które pokażą mi, że mnie kochasz lub że nadal zależy ci tylko na zapewnieniu mi spokoju umysłu i tak dalej. Ale myślę, że to było dla niego po prostu dużo.

Harley:
I to było właściwie najważniejsze. Był po prostu zestresowany i powiedział, że po prostu chcę być sam, ale znam go zbyt dobrze. Wiem, że nie będziesz sam. Ale skończyło się na tym, że był sam, a ja nie. Było to więc całkowite przeciwieństwo tego, co chciał, żeby się wydarzyło.

Chris Seiter:
Cóż, wydaje mi się, że przechodzi przez… nie chcę mówić kryzys wieku średniego, ale on przechodzi przez kryzys swojego życia, w którym próbuje się rozgryźć. I naprawdę nie jest pewien, jak pogodzić wszystkie zmiany, które mogą się pojawić. To naprawdę ciekawe, gorące i zimne zachowanie, gdzie dzień przed zerwaniem z tobą jest w zasadzie… nie powiedziałbym, że błaga, ale bardzo, bardzo martwi się, że go zostawisz, co prawie wskazuje mi, że następnego dnia zerwie z tobą może to być mechanizm samoobrony, coś typu unikającego, gdy jesteś po prostu jak: Cóż, jeśli ją odetnę, nie będzie miała okazji mnie skrzywdzić. Czy kiedykolwiek miałeś takie wibracje patrząc wstecz na to?

Jakie są Twoje szanse na odzyskanie byłego chłopaka?

Harley:
Kiedyś mój umysł był bardziej skoncentrowany… Ponieważ na początku zerwania, przynajmniej ze mną, szaleję w moim umyśle i jestem zbyt emocjonalny-

Chris Seiter:
Nie jesteś jedyny.

Harley:
A ja płakałam dużo. Tak, nie. To była duża pomoc w twojej grupie, która uświadomiła mi, że nie jestem szalony. I ta reakcja jest normalna, zwłaszcza mając kumpla do bitwy. Dużo ze mną o tym rozmawiała.

Chris Seiter:
Możesz doświadczyć, że ktoś inny też przez to przechodzi, te same rzeczy.

Harley:
Tak. I to bardzo pomogło w moim zdrowiu psychicznym i tak dalej. Ale tak, jak powiedziałem, byłem po prostu naprawdę szalony i zdenerwowany zerwaniem.

Chris Seiter:
Więc zrywa z tobą. A wspomniałeś, zanim zaczęliśmy nagrywać, że to nie był pierwszy raz, kiedy z tobą zerwał?

Harley:
Tak. To byłby drugi raz, kiedy ze mną zerwał. Za pierwszym razem miał dobry powód, ponieważ był świeżo po związku ze swoją malutką mamą. Byliśmy naprawdę młodzi. Właśnie skończyłem liceum. Spotykaliśmy się tylko przez trzy miesiące, a on chciał popracować ze swoją malutką mamą, aby starać się utrzymać rodzinę razem… Co rozumiem teraz, kiedy jestem starsza. Rozumiem. Ale wtedy byłem tak młody jak ja… Niewiele mówię, bo to było jak trzy lata temu, ale teraz rozumiem.

Chris Seiter:
Cóż, w tamtym czasie to musi być bardzo, bardzo bolesne. Ale z perspektywy myślisz: OK, rozumiem. Ale to rozstanie, o którym mówiłeś, wydawało się inne.

Harley:
Tak. Wydawało się to poważniejsze i bardziej bolesne. Nie wiem, jakie to było bardziej bolesne, ponieważ był o wiele milszy w związku z tym zerwaniem, jak się wydawało z… Mądrość komunikacji. Ale wydawało się to o wiele bardziej bolesne, ponieważ w tym momencie spotykaliśmy się w zasadzie przez trzy lub dwa i pół roku. Więc było za tym o wiele więcej emocji i jestem bardziej zaangażowany emocjonalnie niż on. Nie wiem. To jednak dziewczyna.

Chris Seiter:
To nie jest dziewczyna. To jest istota ludzka. Istnieją różne style przywiązania i różne inwestycje, nawet dla mężczyzn. Ale więc przechodzisz przez rozpad, prawda? To okropne. I w końcu jakoś znajdziesz Ex Boyfriend Recovery, jak sądzę. Jak przebiegał ten proces? Jak nas znalazłeś? Czy po prostu gorączkowo szukałeś w Google?

Harley:
Tak. Była jedna noc, kiedy tak naprawdę nie chciałem być sam. Więc zostałam na noc u mamy i po prostu płakałam i przeglądałam różne rzeczy w Google. Zastanawiałem się, czy sposób, w jaki się zachowywałem, był normalny, czy jest coś, co mogę zrobić, aby go odzyskać. Ponieważ twoja natychmiastowa reakcja, kiedy z kimś zrywasz, jest taka, że ​​chcę im wysłać wiadomość. Chcę z nimi porozmawiać. Chcę się dowiedzieć, dlaczego ze mną zerwali. Mimo że powiedzieli mi, dlaczego tak nie jest, to właśnie dlatego. Chcesz się za to obwiniać.

Pliki x walczą o przyszłość

Harley:
I wiem, że osobiście się za to obwiniałam. To sprawiło, że poczułem się, jakbym nie był wystarczająco dobry lub robiłem coś złego… W końcu zdałem sobie sprawę, że może robiłem kilka rzeczy źle, ale nie robiłem niczego złego, co było bardzo ważne, jak związek źle się kończy. Natknąłem się na jeden z twoich filmów na YouTube i zacząłem go oglądać. A potem było tak: Och, jeśli podobał ci się ten film, mam program. A więc byłem jak Huh, to by było naprawdę dobre. Ponieważ naprawdę podobał mi się ten film. Zacząłem twój program i słuchałem audiobooków, kiedy byłem w pracy. I poszedłem stamtąd.

Chris Seiter:
To wspaniale. To całkiem niesamowite.

Harley:
Tak. Jak powiedziałem, bardzo mi to pomogło.

Chris Seiter:
YouTube na wygraną.

Harley:
Tak. Bardzo pomogło mi uświadomienie sobie, że nie jestem szalona, ​​moja reakcja była normalna i pomogło mi w ustosunkowaniu się do tego, jak chcę się do tego zabrać, zwłaszcza nie wysyłając do niego wiadomości. Kilka razy złamałem to i wysłałem mu wiadomość z głupich powodów. Ale w końcu się udało.

Chris Seiter:
Dobrze. Więc to, co było dla mnie interesujące, to to, że zanim zaczęliśmy nawet przygotowywać ten wywiad, myślę, że Shauna nas połączyła… Shauna jest kimś, kto jest moderatorem w grupie na Facebooku. A ona powiedziała: Hej, mamy historię sukcesu. A potem ty i ja zaczęliśmy rozmawiać, a ty powiedziałeś, że mam nadzieję, że jest w porządku. Ale technicznie rzecz biorąc, nigdy nie wyszedłem z zasady braku kontaktu. Zasada braku kontaktu działała na niego tak dobrze, że uzyskiwałeś niemal natychmiastowe wyniki, co w rzeczywistości jest dość rzadkie. Więc dla mnie, z mojej perspektywy, patrząc na twoją sytuację, myślę, że zasada braku kontaktu jest kluczem. Co zrobiłeś? Więc oczywiście dowiadujesz się o regule braku kontaktu, ale co zrobiłeś podczas niej, aby uzyskać te wyniki? Wspomniałeś, że faktycznie zawiodłeś kilka razy, zanim zdarzyło Ci się kilka dni, w których razem go ignorujesz, ale przeprowadź nas przez ten proces.

Harley:
Tak. Myślę więc, że jedyną rzeczą, która najbardziej go urzekła, na pewno było zachowywanie się nie do zdobycia, ponieważ ja i on wciąż byliśmy przyjaciółmi na Facebooku. Nie zablokował mnie ani nic. Wiedziałem więc, że skrada się w moich mediach społecznościowych, ponieważ znam go zbyt dobrze. Więc dalej publikowałem różne rzeczy i zacząłem chodzić na siłownię i o tym pisać. I zaczął chodzić na siłownię rok przed naszym zerwaniem. Więc wiedziałem, że naprawdę interesuje się sceną gimnastyczną i chciał, żebym bardziej dbała o moje zdrowie. Więc wziąłem to pod uwagę i zacząłem to robić, aby go zainteresować, pokazać mu, że dbam o siebie i staram się być lepszy. I myślę, że to go bardziej pociągało.

Chris Seiter:
Więc publikujesz zdjęcia i filmy z siebie na siłowni, po prostu podnosząc ciężary, ćwicząc jogę lub takie rzeczy?

Harley:
Tak. To lub po prostu selfie moich postępów i mnie coraz chudszego i tak dalej lub ja chodzę z przyjaciółmi

Chris Seiter:
Przepraszam. Uwielbiam psa w tle z [przesłuchem 00:11:21].

Harley:
Naprawdę chce wyjść na zewnątrz.

Jakie są Twoje szanse na odzyskanie byłego chłopaka?

Chris Seiter:
Cóż, możemy przeprowadzić wywiad na zewnątrz. Nigdy wcześniej tego nie robiłem, ale jeśli chcesz zabrać ją na zewnątrz, spacerować i rozmawiać, zdecydowanie możemy to zrobić.

Harley:
Muszę ją tylko umieścić w moim pokoju. Wyszła na zewnątrz przed rozmową, ale nie wiem, o co jej chodzi. Fajnie.

Chris Seiter:
Tak. Psy to psy. Chcą tego, czego chcą.

Harley:
Tak. Dobra. Tak jest lepiej. Przepraszam za to.

Chris Seiter:
Och, bez obaw. Mówimy więc o zasadzie braku kontaktu. Mówimy o tym, że w zasadzie zabiłeś go na siłowni, publikując je… Myślę, że na Facebooku było to dla ciebie wielkie wydarzenie. Czy robiłeś to na Instagramie lub innych platformach społecznościowych?

Harley:
Nie miał Instagrama. Byliśmy przyjaciółmi na Snapchacie, ale potem zerwał się ze mną tydzień później. Ponieważ ciągle publikowałem różne rzeczy w mojej historii Snapchata i myślę, że to go zdenerwowało lub coś w tym stylu, więc zerwał się ze mną. Nie wiem, dlaczego nie rozstał się ze mną na Facebooku. Pewnie dlatego, że w ogóle nie chciał mieć kontaktu.

Chris Seiter:
I prawdopodobnie chciał cię szpiegować.

Harley:
Tak. Nie, zawsze był pierwszym, który oglądał moje historie Snap przez pierwsze kilka tygodni. A potem się ze mną zerwał i pomyślałam: Och, widzę jak to jest.

Chris Seiter:
Dobra. Ale robienie rzeczy na siłowni to nie wszystko, co prawdopodobnie robiłeś bez kontaktu. A może to był twój jedyny cel?

Harley:
Nie. Więcej wychodziłem na zewnątrz, spędzałem więcej czasu z przyjaciółmi. Po prostu skoncentrowałem się na sobie, nauczyłem się robić rzeczy samemu. Mamy wielu wspólnych przyjaciół, więc to, co robiłem, to wracanie do niego.

Chris Seiter:
Tak więc ten aspekt sfery wpływów naprawdę pomaga.

Harley:
Tak, na pewno. I rozmawiałem z moim przyjacielem, który wtedy rozmawiał z nim i był… O mój Boże, co się właśnie stało? Przepraszam. Mam telefon.

Chris Seiter:
Och, bez obaw. W porządku. Więc rozmawiałeś ze swoim przyjacielem, rozmawiałeś z nim. To ekscytujący wywiad. Trzymasz mnie na palcach.

Harley:
Rozmawiałem z moim przyjacielem, który potem rozmawiał z nim, ponieważ zacząłem czuć się bardziej komfortowo ze sobą i zacząłem próbować chodzić na więcej randek. I tak mu to powiedziała, a on jest bardzo zazdrosną osobą. Nie powiedziałbym, że zazdrosny w niezdrowy sposób, ale…

Chris Seiter:
To działa. To zdecydowanie działa.

Harley:
Tak, zadziałało. Więc chodziłam na więcej randek, próbując poczuć się bardziej komfortowo ze sobą i dowiedzieć się, kim jestem sama, ponieważ byłam w wielu długotrwałych związkach. Nigdy nie próbowałem skupiać się na sobie. Więc to był pierwszy raz, kiedy skupiłem się na sobie i zdałem sobie sprawę, kim jestem, swoją wartość i tak dalej. I właśnie mu to mówiła. I to naprawdę go dopadło. I pewnego wieczoru nasi wspólni przyjaciele wyszli się napić i urządzili przyjęcie i rozmawiali o mnie, a ona powiedziała mu, że chodzę na randki.

Harley:
I po prostu bardzo się zdenerwował i zaczął szukać duszy, pracował nad sobą i wtedy napisał do mnie. I na początku nie miałem zamiaru odpowiadać, ale byłem z przyjaciółmi i zacząłem wariować, mając to absolutne załamanie reakcji, ponieważ szło mi dobrze. Miałem właśnie taki wspaniały dzień i wspaniałą noc. A potem po prostu załamałem się na oczach moich przyjaciół. A mój kuzyn wziął mój telefon, wysłał mu wiadomość i zapytał: Czego chcesz? A ja na to: Nie, Sammy! Nie możesz tego zrobić!

Chris Seiter:
Nie zerwałeś żadnego kontaktu! Jak śmiesz?

Harley:
Dokładnie. Tak. Więc to nie było moje zerwanie z żadnym kontaktem. To była jej wina. Ale w końcu się udało, więc nie mogę się za bardzo wściekać.

Chris Seiter:
Oczywiście. Cóż, powiedziałeś mi, że jesteś w 40 dniu, prawda? Czy to brzmi poprawnie?

Harley:
Tak.

Jakie są Twoje szanse na odzyskanie byłego chłopaka?

Chris Seiter:
Więc to dość długi okres braku komunikacji, prawda?

Harley:
Tak. Dwa razy nie zerwałem kontaktu i to było tak, jakbym poszedł tydzień, a potem go zerwał. Potem poszedłem kolejny tydzień i złamałem to. A potem w końcu się tego uczepiłem, bo pomyślałem: To nie zadziała, jeśli nie będę się tego trzymać, jak powiedziałeś w swojej książce. I trzymałem się tego i nie odpychałem żadnego kontaktu, ponieważ użyłem wykresu, aby dowiedzieć się, jak długo powinienem pozostawać bez kontaktu.

Chris Seiter:
Co to wymyśliło? 45 dni?

Harley:
Myślę, że to było 35 dni. Tak. A potem, gdy nadeszło 35 dni, nie wiedziałem, co mu przekazać. I chyba nie byłem gotowy. Więc po prostu odkładałem to, bo nie chciałem, żeby się zepsuło. Bałem się porażki.

Chris Seiter:
Najwyraźniej przesłanie, które otwiera dla Ciebie wszystko, brzmi: Czego chcesz? Co uważam za zabawne. Właśnie to do niego napisałeś. Co chcesz?

Harley:
Co chcesz? Tak. Pomyślałem, że nie chcę, żeby grał ze mną w umysłowe gry i jestem szczęśliwy tam, gdzie jestem i nie chcę już tracić czasu. Ponieważ byłem tak zdeterminowany. Ponieważ cały ten czas sam bardzo mi pomógł. Zwłaszcza dzięki temu programowi bardzo pomogło mi uświadomienie sobie, kim jestem, czego chcę i jak cenię to, czego chcę w związku. A jeśli nie zamierza mi tego dać, to nie chcę, żeby już ze mną rozmawiał. Nie chcę marnować na to czasu.

Chris Seiter:
To interesujące, że tak mówisz.

Harley:
I dlatego chciałem, żeby powiedział mi, czego chce.

Chris Seiter:
Cóż, to interesujące, że tak mówisz. Więc byłeś w tym momencie, w którym pomyślałeś, że jeśli nie chce traktować mnie z szacunkiem i być szczerym w kwestii tego, czego chce, może umówić się z kimś innym. Jestem ponad to. Czy byłeś w tym miejscu emocjonalnie, naprawdę?

Harley:
Tak. Naprawdę taki byłem. I nawet to było kilka miesięcy temu, kiedy znów byliśmy razem, po prostu pokłóciliśmy się o coś… Nawet nie pamiętam. Powiedziałem mu nawet, że pomyślałem: „Jeśli jesteś nieszczęśliwy w naszym związku, to między nami nie układa się i możemy iść własnymi drogami”. Będziemy o wiele szczęśliwsi bez siebie. Przynajmniej daliśmy temu szansę. Nie możesz zmusić dwojga ludzi do związku. To się po prostu nie wydarzy. Nie będziesz szczęśliwy. Żadne z was nie będzie szczęśliwe, ponieważ jedna osoba może być szczęśliwa, a druga nieszczęśliwa, co sprawia, że ​​jest to całkowicie negatywne. I nie chciałem, żeby coś takiego się wydarzyło. Po prostu chciałem być w tym momencie szczęśliwy.

Chris Seiter:
Więc oczywiście masz inne nastawienie, zanim się z nim skontaktujesz. Nawet jeśli ten powrót do kontaktu z nimi jest wykonywany przez twojego kuzyna, wyniki uzyskałeś, mówiąc: „Czego chcesz?”. Wydawało się, że jest całkiem nieźle, przynajmniej to, co zrobiłeś zrzutem ekranu w grupie. Czy chcesz porozmawiać z ludźmi o tym, jak poszła ta pierwsza rozmowa?

Harley:
Tak. W zasadzie powiedział tylko: Hej. Wystraszyłem się, a mój kuzyn wziął mój telefon i powiedział: Czego chcesz? I myślał, że jestem szalony. A on był jak OK, wtedy po prostu pójdę. Pomyślałem: Nie, to był Sammy. Co chcesz? I powiedział mi, że jest jak, po prostu naprawdę za tobą tęsknię i nadal cię kocham. I myślałem, że będę dobry bez ciebie, ale tak nie jest. A ja dużo szukałem duszy i starałem się być dla ciebie lepszym. I po prostu zabija mnie to, że jesteśmy osobno. A on jest jak, muszę się z tobą zobaczyć. Chcę tylko, żebyśmy o tym porozmawiali i zobaczyli, na czym oboje jesteśmy. I chcę poznać osobę, którą jesteś teraz, ponieważ najwyraźniej wkradał się na mojego Facebooka i zobaczył, że byłam trochę inna niż kilka miesięcy temu, zanim zerwaliśmy. I to było w zasadzie to. I rozmawialiśmy trochę, aż w końcu spotkaliśmy się twarzą w twarz. Wiem, że to łamanie zasady.

Chris Seiter:
To dla mnie interesująca rzecz, ponieważ tak jak mówiłem wcześniej, chcę, żebyś był szczery o swoim sukcesie. I nawet jeśli to łamie koncepcję drabiny wartości, uwielbiam to, ponieważ mówi mi coś o tym, co faktycznie działa w rzeczywistych scenariuszach. Ale pamiętam, jak tylko spojrzałem na to zdjęcie tekstu, było to coś w stylu jeden po drugim, w którym on mówił, tęsknię za tobą i bla, bla, bla. Była to kontrowersyjna odpowiedź, ponieważ ostatecznie twoje pytanie brzmiało: Co mam zrobić? Czy nie zrywam kontaktu, żeby go zobaczyć? I to było podzielone w komentarzach. Niektórzy ludzie mówili: Tak, złam to. Niektórzy ludzie mówili: Nie, trzymaj się tego. Przeskakujesz po drabinie wartości. Mówisz, że w zasadzie przeskoczyłeś drabinę wartości. Więc jest to wykalkulowane ryzyko z twojej strony. Ale co wpłynęło na twoją decyzję, by przeskoczyć z praktycznie nie pisania SMS-ów do osobistej interakcji?

Harley:
Chciałem mu pokazać, jak bardzo jestem inny. I nie chciałem, żeby myślał, że siedzę tam i denerwuje się tym, co się stało. Chciałam mu pokazać, że jestem pewna siebie i że już tu nie siedzę i nie płaczę z tego powodu, chociaż potajemnie byłam. Ale jestem też bardziej osobą twarzą w twarz. Nie lubię SMS-ów. Po prostu myślę, że jest to bardzo powolne i łatwiej byłoby rozmawiać z nim w twarz. Więc rozmawiałem z nim prosto w twarz. I pamiętam, jak rozmawiał ze mną kilka tygodni temu o tym, jak poszła ta rozmowa. I powiedział, że czułem się tak, jakbym był bardzo odległy emocjonalnie, że nie chciałem już z nim być. I nie próbowałem odejść w ten sposób, ale też nie chciałem, żeby myślał, że może coś powiedzieć i po prostu zwali mnie z nóg, a ja będę tam dla niego znowu i chcę wskoczyć do naszego związek ponownie. I myślę, że naprawdę do niego dotarłem.

Chris Seiter:
Więc twoim prawie warunkiem wstępnym do skoku tak daleko do przodu w programie lub procesie było to, że muszę grać mocno, aby to osiągnąć. Muszę mu w zasadzie pokazać, że nie zamierzam dla ciebie skakać przez obręcze. Jestem tutaj, aby pokazać ci, kim jestem teraz, w przeciwieństwie do tego, kim byłem wcześniej. I to wyszło z jego perspektywy.

Harley:
Tak. Na pewno tak. I myślę, że bycie nieosiągalnym naprawdę kogoś kusi. Bardzo ich to interesuje.

Chris Seiter:
Więc widzisz go osobiście, a pierwsza interakcja, którą masz, postrzega cię jako emocjonalnie odległego. Czy zmieniło się to gdzieś podczas pierwszej interakcji? A może zajęło mu kilka interakcji, żeby… to znaczy, w końcu się oświadcza. Więc połącz nas z punktu A do punktu B.

Harley:
Dobra. Tak. Więc jedną wielką kłótnią w naszym związku było to, że chciałam, aby pokazał mi zaangażowanie i to był kolejny powód, dla którego ze mną zerwał.

Chris Seiter:
Przy okazji, wygrałeś walkę.

Harley:
Tak. Tak, zrobiłem.

Chris Seiter:
Pokaż nam pierścionek. Pokaż nam pierścionek. Tu jest.

Harley:
Och, nie przejmuj się moimi pulchnymi palcami, ale nie wiem, czy to widzisz.

Chris Seiter:
To bardziej kamera to zamazuje. Ale hej, oto pierścień, ludzie.

Harley:
Tak. Ale bał się zaangażowania. I powiedziałem mu, pomyślałem, że to jedyny sposób, w jaki czuję, że możesz mi pokazać, że mnie kochasz, ponieważ w tym momencie będziemy mieli dwa i pół roku. Więc pomyślałem, dokąd to zmierza, jeśli to nie małżeństwo? Nie musimy się teraz pobierać. Chcę tylko zaręczyn, aby pokazać, że to tylko ty i ja. A potem możemy odejść stamtąd. Ale potem, jak mówiłem, byłem bardzo odległy emocjonalnie i wymagało to kilku interakcji. A potem w końcu zacząłem się powoli otwierać, nie do końca. Nadal trzymałam się siebie, bo bałam się, że znów się zranię. Bałam się podejść zbyt blisko, a potem stracić wszystko i stać się jeszcze większym emocjonalnym wrakiem niż dotychczas.

Harley:
Ale w tej chwili przeanalizowaliśmy nasze uczucia i dlaczego powiedział to, co powiedział. I w zasadzie powiedział mi, że to tylko dlatego, że był głupi. I bał się, że go zostawię i próbował przejąć kontrolę nad sytuacją, tak jak powiedziałeś. I zdał sobie sprawę, że kiedy zobaczył, jak żyję własnym życiem, powiedział: „Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie”. A ja po prostu chcę być w twoim życiu. I to smutne, że żyjesz beze mnie, a ja sam nie wiedziałem, co robić. Więc słyszenie, które sprawiło, że poczułem się o wiele lepiej. A potem… czuję się głupio, mówiąc to na głos. Miesiąc po tym, jak się wróciliśmy, w końcu się wprowadziliśmy, bo on żył… Wprowadzili się razem. Ponieważ wprowadził się do mojego mieszkania. Bo na początku mieszkał z rodzicami.

Chris Seiter:
Nie sądzę, że to głupie. Mam na myśli, że jesteś zaręczony. Dobrze? Więc prawie grasz według innych zasad, gdy jesteś narzeczoną, a nie tylko chłopakiem, dziewczyną. Więc dla mnie to ma sens.

Harley:
Tak. Ale wprowadził się do mnie i zaczęliśmy spędzać ze sobą więcej czasu, a on wyglądał, jakby bardzo się zmienił w dobry sposób. Jest dla mnie bardziej dostępny emocjonalnie. I więcej mówi, więcej się komunikuje i wydaje się, że więcej robi. Chce mnie uszczęśliwić. I zdecydowanie widzę to teraz w jego działaniach, a nie tylko w jego słowach. Ponieważ czyny wiele dla mnie znaczą, a nie tylko powiedzenie: Och, zamierzam coś zrobić, a potem nie podążać za tym.

Chris Seiter:
Nikt tak naprawdę tego nie robi.

Harley:
Tak. Teraz faktycznie to robi. Zwłaszcza w Walentynki. Kiedyś nie dostawał mi niczego na Walentynki. W te walentynki dał mi kwiaty, czekoladki i pluszaka. A ja pomyślałem: Tak, tym razem rzeczywiście próbuje. I wtedy-

Chris Seiter:
Lubię to. To interesujące. Czy myślisz… przepraszam, że przerywam. Idź naprzód.

Harley:
Nie, w porządku. O co chciałeś zapytać?

mrożące krew w żyłach przygody przewodnika rodziców sabriny

Chris Seiter:
Chciałem zapytać, niektórzy uważają… Zauważyłem, że niektórzy ludzie potrzebują zobowiązania, aby potraktować to poważnie, więc zobowiązanie prawne. Kiedy się zaręczasz, jest w tym prawie aspekt prawny. Składacie sobie przysięgę, że będziecie razem na całe życie. A niektórzy ludzie potrzebują tego, aby zacząć traktować to poważnie. Czy myślisz, że to dlatego nagle te działania i słowa zaczęły się układać? Ponieważ teraz, kiedy jesteś zaręczona, on mówi: OK, to poważna sprawa. To musi działać.

Harley:
Tak. Czuję, że to znaczy o wiele więcej, ponieważ, jak powiedziałam, byłam tam bardziej emocjonalnie niż on w związku. Więc teraz wydaje mi się, że ma coś do stracenia, tak jak ja mam coś do stracenia, zwłaszcza teraz, kiedy zdaje sobie sprawę, ile dla niego znaczę, ponieważ spędził ten czas z dala ode mnie. Uświadomiło mu to, że w jego życiu mam na myśli więcej, niż początkowo sądził.

Chris Seiter:
Czy kiedykolwiek powiedział coś o tym, że spotykałeś się z innymi facetami, kiedy byłeś osobno?

Harley:
O tak. To była wielka rzecz. Nie polecam… nie wiem. Dziewczyny traktują rzeczy zupełnie inaczej niż faceci. Dla mnie to nie była wielka sprawa. To tylko ja próbowałem odnaleźć siebie i dowiedzieć się, kim jestem, czego chcę i doświadczać więcej rzeczy. Ponieważ nie byłem w wielu związkach i przebywanie z innymi ludźmi bardzo mi pomogło w uświadomieniu sobie tego i tego, czego chciałem. A także mam dwadzieścia kilka lat. Musisz doświadczyć więcej rzeczy. I był trochę-

Chris Seiter:
Chyba mu się to nie podobało.

Harley:
Nie? Nie. Był tym trochę zdenerwowany. I nie wiem. Sprawił, że brzmiało to jak… Nie chcę używać ostrego słowa, ale sprawił, że brzmiało to tak, jakbym się okopała, ale to nie było to. Więc nie wiem.

Chris Seiter:
To znaczy, możesz po prostu iść z kimś na randkę. I domyślam się, że nie było między wami żadnej wibracji tam, gdzie by to było… Nadal trochę rozłączasz się ze swoim byłym. Czy to byłaby trafna rzecz do powiedzenia? Chodziłeś na randkę, ale to było jak: Cóż, lubię tę osobę, ale nie jestem w niej zakochany.

Harley:
Tak. Byłem też szczery z chłopakami z wyprzedzeniem. Pomyślałem, nie wiem, czego szukam. Nie wiem, czy szukam przyjaźni, czy rzeczywistego związku. Chodźmy po prostu na randkę i zobaczmy, co się stanie. I powiedziałem im, że ja-

Chris Seiter:
Czy uważali, że to znaczy: Och, ona chce chłopaka? Ponieważ wiem, że byłam dokładnie w tym scenariuszu, w którym dziewczyna mi to powiedziała. Zanim 15 lat temu poznałem żonę, chodziłem na randkę, a dziewczyna mówiła, że ​​nie wiem, czego szukam. Właśnie skończyłem związek. Dla mnie to było jak, O tak, tak. Tak. Ja. Szukasz mnie. I oczywiście to nigdy by mi nie wyszło.

Harley:
Szczerze mówiąc, gdyby jeden z tych facetów był zainteresowany związkiem, oczywiście nie wszedłbym od razu w związek, ale prawdopodobnie przetestowałbym wody, aby zobaczyć, jak bym się czuł. Ale w tamtym czasie bardzo lubiłam być sama i nie martwić się o nikogo innego i meldować się z nikim innym.

Chris Seiter:
Więc mu się to nie podobało. Ale twierdzę, że była to zasadnicza część procesu, dzięki któremu poczuł się jak: Och, muszę się zaangażować, ponieważ ona może znaleźć kogoś innego.

Harley:
Tak, na pewno.

Chris Seiter:
I czy próbował iść… Bo wspomniałeś, że ma dziecko z inną kobietą. Czy w ogóle próbował do niej wrócić?

Harley:
Tak, zrobił. Nie zaczynaj mi o tym, bo wtedy ja-

Chris Seiter:
To nie na temat. Więc poszło w obie strony. Był zły, że chodziłeś i umawiałeś się z innymi facetami lub chodziłeś na randki z innymi facetami i prawdopodobnie byłeś zły, że wrócił do tej drugiej kobiety.

Harley:
Tak. Pomyślałem: Mogłeś zacząć od nowa i pójść inną drogą i poszedłeś w tym samym kierunku, w którym podążałeś dwa lata temu.

Chris Seiter:
To znajome. To mu znajome. To niestety nie jest rzadkością. Ale w końcu wygrałeś. Więc masz to zobowiązanie. Patrząc wstecz, co Twoim zdaniem było najważniejszym czynnikiem Twojego sukcesu?

Harley:
Pozostając nieosiągalnym i zdając sobie sprawę ze swojej wartości i znając swoją wartość. I bycie… Również prowadzenie dziennika i emocjonalna świadomość swoich uczuć to duża część tego, ponieważ nie powinieneś odpychać swoich uczuć. Powinieneś być, Och, dlaczego to sprawia, że ​​czuję się smutny? Albo dlaczego mam na to tak absurdalną reakcję? I po prostu staram się to uchwycić i wiedzieć, dlaczego tak się czujesz.

Chris Seiter:
Dobra. Dużo wspomniałeś o nie do zdobycia, co zawsze lubię. Ale zawsze zauważam, że kiedy rozmawiam z ludźmi o niemożliwym do zdobycia pojęciu, zawsze mają inny sposób definiowania tego, co dla nich oznacza. Co to dla ciebie oznaczało?

Harley:
To trudne pytanie. Albo trudna odpowiedź.

Chris Seiter:
Dobrze? Dobrze? Kiedy musiałem napisać tę książkę, pomyślałem, że nawet nie wiem, jak to zdefiniować. Zapytałem więc kilka osób i pomyślałem: Istnieje 50 różnych definicji tego, jak ludzie to postrzegają. Ale jestem tylko ciekawa, jaki jest twój.

Harley:
Myślę, że określiłbym to jako pokazanie, że nikt nie może cię powstrzymać, że jesteś sobą i możesz robić, co tylko zapragniesz.

Chris Seiter:
Fortitude byłby przymiotnikiem, którego użyjesz. Bez względu na wszystko, jeśli zostaniesz powalony, wstaniesz. Mnóstwo hartu ducha.

Harley:
Tak. Na pewno.

Chris Seiter:
Cóż, na pewno masz hart ducha i to ci się opłaciło. Zaręczyłeś się. A jak się teraz ma sprawy?

Harley:
Och, teraz są świetne. Szczególnie czuję się bezpieczniej w naszym związku. Ponieważ to wszystko, czego chciałem. Chciałam, żeby pokazał mi zaangażowanie, że mnie kocha i tylko mnie, i chce ze mną przyszłości. To była wielka rzecz, widzieć przyszłość, ponieważ trudno mi pozostać w teraźniejszości. Wybiegam zbyt daleko w przyszłość, w której staram się być coraz lepszym. Ale w tej chwili czułem się pewniej w naszym związku i wiedziałem, że jestem jedyną osobą, z którą chce być, niezależnie od niego i jego malutkiej mamy i tak dalej. Po prostu potrafię tak się czuć, zwłaszcza teraz.

Chris Seiter:
Tak. Cóż, chciałbym tylko powiedzieć, że bardzo podobała mi się twoja historia sukcesu. Nauczyłem się kilku naprawdę interesujących rzeczy o łamaniu zasady braku kontaktu i o tym, jak prawie musisz ustawić ten warunek dystansu emocjonalnego, na przykład o tym, jak powiedziałeś, że jesteś emocjonalnie odległy i to jest klimat, który dostał. Myślę, że to był ogromny, ogromny wskaźnik tego, że go odzyskałeś, ponieważ natychmiast zmusza go do pracy. Na przykład, muszę pracować, żeby ją odzyskać. I to jest aspekt dźwigni, którego brakuje, kiedy początkowo przechodzisz przez rozstanie. Ale chciałem ci bardzo podziękować za przybycie i podzielenie się swoją historią oraz danie ludziom nadziei. A ty nie miałeś łatwej sytuacji. Więc bardzo ci dziękuję, Harley.

Harley:
Tak. Dziękuję, że pozwoliłaś mi tu przyjść i opowiedzieć moją historię i dziękuję za twój program, ponieważ to bardzo pomogło. Szczególnie pomagasz wielu ludziom.

Chris Seiter:
Och dziękuje. Nie zwiększaj mojej głowy, niż jest.