Jak przełamać emocjonalną ścianę mojego byłego chłopaka?
Cóż, mam złe wieści, jeśli myślisz, że zamierzasz przełamać bariery emocjonalne innych osób. Taka zmiana życia wymaga chęci zmiany. A sądząc po tym, że jest twoim byłym, myślę, że prawdopodobnie nie jest jeszcze gotowy, aby zrobić ten skok.
Czy kiedykolwiek próbowałeś oswoić dzikie zwierzę?
Kiedy byłem mały, tata kupił mi kucyka.
Nie, nie byłem uprzywilejowanym bachorem. Właśnie dorastałem na farmie w Teksasie.
W każdym razie zawsze byłem mały. Nawet teraz mam zaledwie pięć stóp wzrostu. Wszystkie nasze konie były za duże, abym mógł jeździć. To znaczy, miałem tylko około 7 czy 8 lat. Tak więc mój tata kupił bardzo dużo tego małego malowanego konika, ponieważ była całkowicie dzika i niezłomna. Tak łatwo się przestraszyła, że przez pierwszy miesiąc lub dwa, kiedy ją mieliśmy, nie pozwalała nikomu się zbliżać, nie mówiąc już o założeniu na nią siodła.
Ale ponieważ była moja, moim obowiązkiem było to rozgryźć. Teraz radziłem sobie całkiem dobrze z większymi końmi. Przywykli do tego, że jestem w pobliżu. Pozwolili mi się wykąpać i wyszczotkować. Stali nawet obok bramy, abym mógł się na nią wspiąć i zaplecić ich grzywy. Więc byłem dość sfrustrowany, że nie mogłem nawet zmusić tego kucyka, kiedy do niej dzwoniłem. Wyjmowałem książkę i siadałem przy jej korycie codziennie przez pierwszy miesiąc, kiedy ją mieliśmy. Trzeba sobie uświadomić, że dla niecierpliwego 7-latka miesiąc to absurdalnie długi czas oczekiwania.
Tak więc każdego dnia szczotkowałem inne konie, karmiłem je marchewką i prowadziłem je po pastwisku, aby upewnić się, że mają wystarczająco dużo ruchu, zanim usiądę w pobliżu stodoły do czytania. krawędź koryta do czytania, gdy zauważyłem, że stoi obok mnie w cieniu. W Teksasie nie było niczym niezwykłym, gdy konie schodziły im z drogi, by znaleźć zacieniony obszar. Ale nigdy nie była tak blisko. To znaczy, była tylko 10 stóp stąd. Wtedy popełniłem błąd. Wstałem i próbowałem do niej podejść.
Pewnego dnia po prostu usiadłem na skraju koryta, żeby poczytać, kiedy zauważyłem, że stoi obok mnie w cieniu. W Teksasie nie było niczym niezwykłym, gdy konie schodziły im z drogi, by znaleźć zacieniony obszar. Ale nigdy nie była tak blisko. To znaczy, była tylko 10 stóp stąd.
Wtedy popełniłem błąd. Wstałem i wyciągnąłem jedną z marchewek, które dla nich pokroiłam. Wywróciła się i odeszła. Wszystko we mnie sprawiało, że chciałem za nią podążać i pozwalać jej karmić marchewki. Ale sto razy widziałem, jak mój tata robi to z innymi końmi. Gdybym próbował zmusić ją do zrobienia tego, co chciałem, bardziej by się mnie bała.
Zamiast tego usiadłem i przeczytałem kilka rozdziałów. Cokolwiek czytałem, musiało być naprawdę dobre, ponieważ nawet nie zauważyłem, że wróciła, dopóki nie poczułem jej oddechu na moim ramieniu. To nie była tylko ona. Podeszły inne konie. Wiedzieli, że mam dla nich marchewki.
Udałem, że ich nie widziałem. Dopiero Cyganie, koń mojej mamy, który był o dwie stopy wyższy ode mnie, skubnął moją kieszeń i prawie wyrwał mnie z płotu, aż nawet spojrzałam w górę. Wyjąłem jeden z kawałków marchwi z kieszeni i wyciągnąłem go w dłoni płaską ręką, tak jak nauczył mnie tata, gdy byłem małym dzieckiem, żeby przypadkowo nie dostała palca zamiast marchewki.
Przez cały czas moja mała farba przyglądała się uważnie. Wiedziałem, że jeśli zaczekam, przyjdzie do mnie. Wróciłem do czytania. Rzeczywiście, kilka minut później poczułem
Wróciłem do czytania. Rzeczywiście, kilka minut później poczułem nos w kieszeni. Konie to po prostu naprawdę duże psy. Zrobią wszystko dla uczty.
Wyciągnąłem marchewkę na tyle daleko, żeby musiała podejść bliżej. Robiłem to bez próbowania czegokolwiek innego każdego dnia przez około tydzień.
Pewnego dnia, kiedy poszła po marchewkę, wyciągnąłem rękę i pogłaskałem ją po nosie. Ufała mi.
Dopiero po kilku miesiącach przyzwyczaiła ją do przebywania wśród ludzi. Mogłem ją zmusić, żeby założyła siodło i uzdę, ale największy wyczyn nie musiałem jej zakładać. Przed szkołą wychodziłem i karmiłem je w koszuli nocnej i kurtce, a potem jeździłem nią na oklep po pastwisku bez lejców, siodła czy nawet butów. Zaufała mi całkowicie.
Byłem osobistym asystentem pary, która miała 6 psów. Byłem z psami częściej niż moi szefowie. Mieli drugi dom w Belize. Jeden z psów uratował się przed jednym z wakacji. Był bezdomny i w zasadzie był bity przez dokerów. Żona mojego szefa zapłaciła tysiące dolarów za sprowadzenie go z powrotem do Stanów.
Doświadczył rozległych nadużyć, ale nadal był tak chętny, by być kochanym. Jednak nie chciał zejść ciemnym korytarzem.
To było urocze. Całymi godzinami przytulał się do mnie na kanapie, ale kiedy szedłem do swojego biura, siadał tuż obok korytarza, tuż obok miejsca, w którym padał cień. Poruszał się z cieniem. Dziwne… tak naprawdę nazywał się Cień.
Dziwne, prawda?
W każdym razie ludzie mają podobny zwierzęcy instynkt samozachowawczy. Nie ufamy byle komu. Zwłaszcza jeśli doświadczyliśmy bólu z czyjejś ręki.
Zasada przyjemności
„Instynktowne poszukiwanie przyjemności i unikanie bólu w celu zaspokojenia biologicznych i psychologicznych potrzeb”.
Ochrona przed odczuwaniem bólu, zarówno fizycznego, jak i emocjonalnego, jest naturalnym instynktem. Właśnie to robi stawianie barier emocjonalnych. Nie możesz zmusić swojego byłego do rozwoju jako osoby, zwłaszcza jeśli jesteście już zerwani.
Jednak możesz nauczyć się spostrzegawczości. Nie możesz go zmusić, aby cię wpuścił, ale możesz zwrócić uwagę na to, jak reaguje na ciebie, gdy czujesz, że próbujesz się zbliżyć. Jeśli zależy Ci na kimś, to naturalne jest, że chcesz go trzymać blisko siebie, stwórz więź. Chcesz wiedzieć, że nigdy cię nie opuści i możesz mu zaufać, że cię nie skrzywdzi. Cóż, robi to samo, starając się trzymać cię na dystans. To chroni go przed zranieniem, tak jak twoje pragnienie trzymania go blisko ma cię chronić.
Zrozumienie, że najprawdopodobniej przeszedł przez poważne cierpienie emocjonalne jako dziecko lub w innych związkach, jeśli chroni się w stopniu, w jakim unikał tworzenia wszystkich połączeń, jest najważniejsze. Jeśli jednak nie ma problemów z budowaniem nowych połączeń z nowymi ludźmi, możliwe, że zbudował tę ścianę specjalnie dla Ciebie. To prowadzi mnie do zastanowienia się, czy jest coś wyjątkowego dla ciebie, co sprawia, że postrzega cię jako zagrożenie. Nie ma znaczenia, czy dałeś mu powód, czy jest to tylko w jego głowie, musisz zasłużyć na jego zaufanie. Jeśli nie zrobiłeś nic, żeby tak pomyślał, to możliwe, że jest po prostu palantem.
Zaufaj mi, spotykałem się ze sporą ilością palantów. Pozwolenie komuś się zbliżyć nie czyni go wrażliwym, po prostu utrudnia pozbycie się. Jeśli chcesz wiedzieć, co zrobię na tym stanowisku, powiem ci, co zrobiłem. Odszedłem. Nadal odchodziłbym… za każdym… jednym… razem.
Czemu?
Cóż, nie da się zburzyć ściany, która została zbudowana specjalnie po to, by cię chronić. W pewnym momencie musisz zdecydować, co chcesz zaakceptować, zwłaszcza jeśli chcesz mieć przyszłość.
Poruszanie się po ścianie
Powiedzmy, że to nie tylko ty. Zakładając, że ma problemy z połączeniem się ze wszystkimi, nadal istnieje sposób działania po przejściu przez tryb Bez kontaktu, mistrzowskim wysyłaniu SMS-ów i wylądowaniu z powrotem na pierścień relacji.
Zmień swoją odpowiedźIstnieje uogólnienie dotyczące kobiet, które mówią, że mamy skłonność do dokuczania. Ale mogę się założyć, że ludzie, ogólnie rzecz biorąc, z każdym mijającym pokoleniem stają się bardziej emocjonalnie chronieni. Jeśli jednak chcesz, żeby przepuścił cię przez mury, które zbudował, będziesz musiał zwalczyć chęć, by go na to dokuczać.
Kiedy większość kobiet zdaje sobie sprawę, że ich chłopak trzyma je na dystans, zazwyczaj wybierają podejście oparte na poczuciu winy. Podejście „Gdybyś się przejmował, powiedziałbyś mi, jak się czujesz”.
Zamiast tego walcz z chęcią wywierania na niego presji. Lepszym podejściem byłoby: „Słuchaj, wiem, że masz teraz do czynienia z czymś. Nie musisz ze mną o tym rozmawiać, ale chcę tylko, żebyś wiedział, że jestem tutaj, jeśli czegoś potrzebujesz.
Bezwarunkowa miłośćOznacza to, że nauczysz się patrzeć na ścianę i być przy nim. Jeśli kochasz go bez względu na wszystko, oznacza to, że nawet jeśli nie pozwoli ci kochać go tak, jak tego chcesz, mówiąc o swoich uczuciach.
słuchaćW końcu jest gotowy do rozmowy, sugeruję, abyście byli gotowi rzeczywiście wysłuchać tego, co ma do powiedzenia. Nie czytaj tego, co mówi, i nie słuchaj tego, co chcesz usłyszeć.
Nie naciskajWcześniej nie pozwolił ci się zbliżyć. Dlaczego miałby zacząć po jakimś czasie rozłąki? Nawet jeśli spędziłby cały ten czas tęskniąc za tobą i błagając, żebyś wrócił, nie zmieni to jego mózgu, nawet jeśli spędzisz miesiące osobno. Ten rodzaj postępu wymaga poważnego rozwoju i potrzeba czegoś więcej niż zerwania, aby to się stało.
Co teraz?
Zasadniczo mówię ci, żebyś był cierpliwy i dał swojemu byłemu trochę czasu na dorosłość i nauczenie się burzenia własnych murów. Ale ważne jest, abyś ustalił swoje granice. Wiedz, gdzie leżą twoje ograniczenia. Nie siedź i nie czekaj, aż jego serce urosnie o trzy rozmiary. Wiesz, kim jesteś i nie chcesz tego zaakceptować.
Jak zawsze mówię, poświęć trochę czasu na No Contact i stań się najlepszą wersją siebie. Ustaw swoje życie na ścieżce bycia tym, kim potrzebujesz, aby wzrastać jako osoba. Myślę, że przekonasz się, że kiedy to zrobisz, nie będziesz opowiadać się za czymś gorszym w związku, niż na to zasługujesz, nawet jeśli będziesz go kochać każdym włóknem swojej istoty.
Szacunek do samego siebie to długa droga. W takim przypadku zaoszczędzi ci to lat zmarnowanej energii przeznaczonej na kogoś, kto najwyraźniej nie chce, żebyś był wystarczająco blisko, by go skrzywdzić, wtedy nie możesz podejść wystarczająco blisko, aby otrzymać od niego miłość, której pragniesz.
Więc, co powinieneś zrobić, to przepracować cały program, a kiedy już go odzyskasz, bądź cierpliwy i wyrozumiały, o ile tylko chcesz i już nie!
co oznacza 424?
Wraz z każdą inną kobietą, która przychodzi do nas, aby pomóc im odzyskać byłego, zasługujesz na to, by być z kimś, kto docenia miłość, jaką do nich masz w pełni.
Jak powiedziałem wcześniej, jako dziecko byłem mniejszy niż wszyscy w moim wieku. Większość moich przyjaciół była większa ode mnie. A ja, będąc zadziornym sobą, walczyłem z tymi przyjaciółmi. Niemal za każdym razem, gdy kończyłem z ich dłonią na moim czole, desperacko próbowałem ich uderzyć, gdy trzymali mnie poza zasięgiem.
Zasadniczo to właśnie robią osoby niedostępne emocjonalnie z ludźmi, którzy chcą być blisko nich. Jedynym sposobem wyjścia z tej sytuacji jest wykonanie kopii zapasowej.
Widzisz, do czego zmierzam?
Jakie są Twoje szanse na odzyskanie byłego chłopaka?
Dlaczego odciągnięcie działa
Nie martw się, jeszcze nie skończyliśmy.
Czas w No Contact daje Twojemu byłemu okazję, by za tobą tęsknić. Kiedy wyciągnie rękę, a ty nie odpowiesz, będzie się zastanawiał, czy możesz robić coś interesującego bez niego, czy też spotykasz się z kimś nowym. Ta ciekawość jest tym, do czego zmierzasz. Nie poddawaj się, kiedy do ciebie pisze. Niech się zastanawia, czym się zajmujesz.
W tym czasie masz wybór, aby uczynić siebie i swoje życie kimkolwiek i czymkolwiek zechcesz. Skorzystaj z okazji, aby ulepszyć oba, ponieważ możesz być pewien, że gdy osiągnąłeś szczyt jego zainteresowania, trafił na Twojego Facebooka i Instagrama.
Cofnij się o krok, a jego ciekawość sprawi, że podejdzie, by cię odzyskać.
Kiedy już podejdzie, musisz skłonić go do zainwestowania w odzyskanie ciebie. Nie padnij mu na kolana z omdleniem, bo inaczej nie będzie cenił twojego powrotu.
Jeśli będziesz się cofać, zmuszając go do podchodzenia, będzie bardziej prawdopodobne, że upadnie ta ściana. Co więcej, mógłby nawet zacząć rozbierać go cegła po cegle własnymi rękami.
Im bardziej sprawisz, że się podniesie, tym bardziej będzie cenił twój związek, gdy go odzyskasz.
Więc cofnij się i pozwól mu przyjść do ciebie.