Obalamy mit zamknięcia z exes
W zeszłym tygodniu pisałem o tym, dlaczego tak ważne jest, aby pozwolić im odejść. Lubię podawać wam fakty, a nie niedopracowane pomysły. Tak więc, podczas zbierania informacji, zacząłem się zastanawiać, dlaczego tak bardzo pragniemy znaleźć zamknięcie po zerwaniu.
Miałem silną skłonność, że motywacja do podążania za tym pragnieniem była w rzeczywistości kolejnym powodem do przedłużenia sposobu myślenia, który pozwala nam mieć nadzieję na pojednanie. Zasadniczo jest to wymówka, aby trzymać się tego małego pomysłu, że twój były i ty możesz wrócić do siebie. Znalazłem się w internetowej króliczej norze, że tak powiem.
Ale to był tylko mój szalony domysł. Więc zacząłem kopać. Temat był naprawdę interesujący.
To znaczy, my, jako ludzie, jesteśmy z natury ciekawymi ludźmi. Ale co napędza potrzebę, aby wszystko było kompletne? Dlaczego coś nie może się po prostu skończyć i akceptujemy to? Zbyt dobrze znam niepokój związany z pozostawieniem rzeczy niedokończonych.
Wiem, że nie jestem jedyny.
Weźmy na przykład Napoleona. Był znany ze swojej ciekawości. Najechał nawet Egipt tylko po to, by zaspokoić swoje zainteresowanie kulturą egipską.
Już ta inwazja na Egipt doprowadziła do odkrycia kamienia z Rosetty, który z czasem znalazł się w Londynie, gdzie do dziś pozostaje w British Museum.
Cesarzowa kocha czytanie
Sam Kamień był w tym czasie przedmiotem setek męskich ciekawości.
Rysunki kamienia zaczęły krążyć. Intelektualiści z całej Europy zaangażowali się w rywalizację o rozszyfrowanie hieroglifów i odblokowanie kluczy do kilku innych tajemnic ukrytych w tych samych hieroglifach, których od wieków nie można było odczytać.
Każdy chciał sławy i fortuny, które przyjdą, gdy pierwszy odkryje, co to oznacza. Im dalej posuwali się w swoją podróż, aby to rozszyfrować, tym więcej otrzymywali pytań niż odpowiedzi.
Ludzie z najróżniejszych dziedzin życia próbowali wymyślić, jak dopasować wspólny język i hieroglify, widząc, że mają powiedzieć dokładnie to samo.
Jednak nikt nie mógł zrozumieć, jak znaki w jednym języku pasują do symboli w drugim i odwrotnie.
Wchodzi Jean-Francois Champollion (1790-1832).
Pochodził z rodziny bez wymiernego majątku i bez formalnego wykształcenia. Jednak od najmłodszych lat zakochał się w historii starożytnych cywilizacji.
Uczył się kilku starożytnych języków, greki, hebrajskiego, łaciny i wielu innych. Wszystko to opanował, zanim skończył dwanaście lat.
W końcu zainteresowanie Champollionem wylądowało na kamieniu z Rosetty. Po tym, jak się na to zdecydował, zajął się tym w inny sposób niż ktokolwiek inny podejmujący próbę. Nie szukał sławy ani fortuny.
Kierowała go tylko jedna rzecz - ciekawość. Nauczył się wielu języków Egiptu i ich postępów w czasie. Patrzy na te dwa języki raczej całościowo niż systematycznie, jakby były raczej obrazami niż pojedynczymi słowami.
Ostatecznie Champollion był tym, który złamał Kamień z Rosetty, dzięki temu, że przyjął inne spojrzenie na pisma.
Jego podejście polegało na spojrzeniu na problem jako całości z jak największej liczby punktów widzenia. W międzyczasie nieznane ujawniło się, ujawniając wszelkie odpowiedzi, których szukał i wiele więcej.
To jest dokładne przeciwieństwo naturalnego sposobu myślenia ludzi. Ogólnie sytuacja wygląda tak, jakby była dwuwymiarowa i można do niej podejść tylko w jeden sposób.
Champollion miał jednak dobry pomysł. To bardziej jak sytuacja trójwymiarowa i można do niej podejść ze wszystkich stron.
(Gdybyśmy dobrze się bawili i rozmawiali o rzeczach naukowych, moglibyśmy argumentować za czterowymiarowym sposobem patrzenia na rzeczy, ale nie sądzę, że jest to konieczne).
Więc jeśli weźmiesz to pod uwagę, radzenie sobie z sytuacją taką jak rozstanie w dużym stopniu wpływa na twoje postrzeganie sytuacji.
Jednak gdy odpowiedzi leżą w czyimś umyśle, można tylko spekulować. Przez większość czasu ta druga osoba ukrywa prawdę, pozostawiając tę, która szuka odpowiedzi bez żadnego logicznego wyjaśnienia, a często z jeszcze większą liczbą pytań niż wcześniej.
Zabawne jest dla mnie to, że podejmując próbę zrozumienia czegoś, nieuchronnie otwieramy się na dwie możliwości.
Po pierwsze, znajdziemy odpowiedź, a nasza ciekawość zostanie zaspokojona.
Czy to odkrycie jest tym, które chcemy usłyszeć, czy nie, pozostaje do zobaczenia. A jeśli odpowiedź jest taka, której nie chcemy słyszeć, pojawia się pytanie, czy akceptujemy udzieloną odpowiedź, czy też zdecydujemy się zignorować ją razem i kontynuować poszukiwanie prawdy.
Zdarza się to zbyt często i dlatego mam skłonność do tego, że niektórzy ludzie trzymają się idei zamknięcia po prostu po to, aby odłożyć akceptację końca związku.
Istnieje jednak również druga możliwość, że w ogóle nie znajdziemy odpowiedzi.
W obliczu braku odpowiedzi, jak Champollion, nasze umysły wiedzą, że gdzieś istnieje rozwiązanie lub wyjaśnienie. Newtona
Trzecie prawo stwierdza, że „na każde działanie zachodzi równa i przeciwna reakcja”. Można to również zastosować do wydarzeń w życiu. Przypływy i odpływy są reakcją na przyciąganie księżyca i słońca połączone z obrotami Ziemi.
Przyczyną wiatru jest różnica ciśnień atmosferycznych, która powoduje przepływ powietrza z obszaru wyższego do niższego ciśnienia. Jednak są rzeczy, których przyczyna jest nieznana. Nie chodzi o to, że przyczyna nie istnieje. Po prostu nie zostało jeszcze odkryte.
Na przykład żaglowe skały Doliny Śmierci. Od lat czterdziestych XX wieku naukowcy spekulowali na temat powodów, dla których skały te przemieszczały się, pozornie samodzielnie, po dnie pustyni. Zasadniczo nazwano to zjawiskiem.
Jednak w 2013 roku tajemnica skał została ostatecznie rozwiązana przez dwóch kuzynów, również naukowców, którzy umieścili skały z lokalizatorami GPS na jednym końcu playa.
Odkryli, że w chłodniejszych miesiącach cały obszar byłby pokryty płytkim stawem. Gdy temperatura spadła w nocy, cała woda pokryta była warstwą lodu.
Często chwytając skały w środku. W ciągu dnia, gdy temperatura rosła, warstwa lodu na wierzchu tego obszaru rozpadała się na warstwy i przesuwała się w miarę topnienia, zabierając ze sobą skały, gdy się poruszały.
Skały ciągnęłyby podłogę playa, pozostawiając ślady. W końcu, wraz ze wzrostem temperatury, lód stopiłby się, a woda wyparowała, pozostawiając skały w nowym miejscu ze śladami za nimi.
Zmiana temperatury i wilgotności stworzyła idealne środowisko do ślizgania się skał. A ponieważ nikt nie uzyskał pozwolenia na ich obserwację aż do dwóch kuzynów, ruch skały zachował swoją tajemnicę.
Podobnie jak naukowcy, nasze umysły wciąż tęsknią i szukają tego wyjaśnienia. Nawet w obliczu niemożliwej odpowiedzi odpowiedź nadal istnieje.
Karmienie ciekawości
Więc co sprawia, że nasza ciekawość jest tak… nienasycona?
Ciekawość bierze się z chęci wypełnienia luki w naszej wiedzy.
Zróbmy to wizualnie.
Po prostu tocz z tym. Moje myśli mogą stać się trochę abstrakcyjne.
Obrazy pomagają.
Wyobraźmy sobie, że każdy na świecie posiada ścianę, a ta ściana składa się z całej naszej wiedzy.
Kiedy jesteśmy dziećmi, wiemy bardzo mało. Więc równie dobrze możemy mieć tylko kilka cegieł, ponieważ nasza wiedza jest ograniczona.
Jednak kiedy stajemy twarzą w twarz z czymś interesującym, o czym brakuje nam wiedzy, nasza ściana się rozszerza.
Chęć wypełnienia luki prowadzi nas do poszukiwania informacji niezbędnych do jej wypełnienia. Ten popęd byłby ciekawością.
Teraz, wraz z wiekiem, rośnie również nasza ściana, w zależności od tego, ile wiedzy gromadzimy w obszarach, którymi się interesujemy.
Ściana, symbolizująca naszą wiedzę, wciąż się powiększa, ponieważ przez całe życie stajemy przed pytaniami, na które trzeba odpowiedzieć.
Niektórzy ludzie są z natury bardziej ciekawi niż inni. Ich mury byłyby mniej więcej wielkości Wielkiego Muru Chińskiego. Przez cały czas inni mogą być mniej ciekawi, rzadko opuszczają swoją strefę komfortu i ograniczają swoją wiedzę.
Możesz więc sobie wyobrazić, że kiedy ktoś się zakochuje, tworzy całą sekcję informacji w oparciu o ich związek.
Chodzi mi o to, że będąc zakochanym, będziesz ciągle chciał wiedzieć więcej o osobie i jej zainteresowaniach. Razem nauczysz się nowych rzeczy. I twórz wspomnienia.
To powiedziawszy, po zakończeniu związku jest prawie tak, jakby cała sekcja tej ściany była teraz bezużyteczną wiedzą, która została oddzielona od reszty ściany, pozostawiając przestrzeń pełną pytań.
'Co zrobiłem źle?'
„Czy jest coś, co mogę zrobić, aby to naprawić?”
'Co mam teraz zrobić?'
Ludzki umysł nie tylko pragnie odpowiedzi. Łaknie prostych odpowiedzi.
madea pamiętnik szalonej czarnej kobiety
Myślę, że wszyscy możemy się zgodzić, że w tej sytuacji nie ma wielu prostych odpowiedzi.
Według TedTalk z Ameyą Naik, psychologiem, analitykiem i absolwentem Fletcher School of Law and Diplomacy, jest tylko jedna dokładna i szczera odpowiedź na każde pytanie, jakie moglibyśmy kiedykolwiek zadać.
I ma rację.
'Nie wiem.'
Tyle że to niezadowalająca odpowiedź.
Zdecydowałem się przywołać TedTalk Ameyi Naik, ponieważ opowiedział w nim historię o ogromnej kontrowersji wokół zamachu bombowego w Indiach, kiedy był młody. Brat terrorysty został schwytany i skazany na śmierć.
Uwaga:Parafrazuję tutaj. To była znacznie dłuższa i szczegółowa historia. Ale musisz tylko znać sedno.
Zajęło im 20 lat debat, zanim wykonali wyrok faceta. Ameya była częścią tych debat. Debaty dotyczyły stopnia zaangażowania brata i tego, czy zasługuje na karę śmierci.
W 2015 roku, dwa dni przed planowaną egzekucją mężczyzny, Sąd Najwyższy Indii zwołał go i oddalił jego ostateczną apelację.
Kiedy mężczyzna został stracony, każdy, kto wciąż debatował nad szczegółami jego sprawy, nagle został nazwany sympatykiem terrorystów.
Amaya mówi:
„29 czerwca to była złożona sprawa. 30 czerwca było to niewytłumaczalnie proste, nawet dla niektórych osób, które do tej pory znały zawiłości prawne ”.
Następnie opowiada o różnych przyczynach takiego stanu rzeczy. Jednym z nich są emocje, prawdopodobnie jeden z najsilniejszych czynników motywujących.
Stąd mówi o strachu i niepewności.
Nikt nie lubi znajdować się w sytuacji, w której jest niepewny i nie zna odpowiedzi, zwłaszcza gdy pytanie brzmi: „Dlaczego coś się skończyło na kimś, kto miał mnie obchodzić i szanować?”
W 1990 roku badacz Arie Kruglanski wymyślił „potrzebę domknięcia”. Stworzona przez niego skala mierzyła potrzebę odpowiedzi na zadany temat.
„NFCS został zaprojektowany w celu oceny„ motywacji osób w zakresie przetwarzania informacji i osądu ”. Potrzeba domknięcia poznawczego definiowana jest jako pragnienie odpowiedzi w celu zakończenia dalszego przetwarzania informacji i osądu, nawet jeśli ta odpowiedź nie jest poprawna lub najlepsza ”.
To znaczy, czy to nie do końca prawda?
Kiedy chodziłem do szkoły, studiując sztuki wizualne i biznes, nauczyliśmy się techniki używania przerywanej linii do przekazania kształtu na jednym z moich zajęć plastycznych.
Spójrz na obrazek poniżej.
Kiedy patrzysz na zdjęcie, czy nadal widzisz trójkąt?
Plac?
Linia szczęki?
Nie ma tam pełnych zestawów linii, które opisywałyby kształty, a mimo to je widzisz. Twój umysł wypełnił brakującą przestrzeń bez uprzedniej konsultacji.
Jak niegrzecznie!
Ale… jak fajnie!
Tak właśnie działa nasz umysł. Kiedy coś jest niekompletne, stara się rozwiązać problem, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Dlatego my, ludzie, jesteśmy tak dobrzy w rozpoznawaniu wzorców. I dlaczego zaczynam śpiewać, kiedy ktoś używa prostego zwrotu w zwykłej rozmowie.
Nie możesz mi tego powiedzieć, gdy ktoś mówi „Jesteśmy w połowie drogi?” że nie chcesz śpiewać „Woah-oh! Livin ’on a Prayer”.
Nasz mózg tak bardzo chce, aby rzeczy były skończone i kompletne, że dosłownie sprawi, że stanie się to samoistnie.
To może być całkiem fajne. Albo, w moim przypadku, twoi przyjaciele mogą ciągle przewracać oczami, zanim zdążę nawet wyrzucić z ust pierwsze „To ja” Adele, kiedy krzyczą „Cześć”, kiedy wchodzą do drzwi.
Nie jest więc całkowicie zaskakujące, że po zerwaniu co noc leżymy w łóżku, wpatrując się godzinami w sufit, nie mogąc spać. I walczyć z chęcią o drugiej nad ranem, by zadzwonić do naszego byłego, aby zażądać wyjaśnienia tego, co stało się z naszym związkiem.
Słyszę, że tak wiele osób po zerwaniu domaga się „zamknięcia”.
Ale czym w ogóle jest zamknięcie?
Kultura zamknięcia
„Muszę tylko wiedzieć, co się stało!”
„Muszę zrozumieć”.
Podczas gdy nasza ciekawość zrozumienia nieznanego była siłą napędową wszystkich naszych głównych odkryć i każdego genialnego wynalazku w historii
potrzeba wiedzy nie zawsze jest pozytywną siłą.
Ludzie nie radzą sobie dobrze z nierozwiązanymi.
Zamknięcie następuje wtedy, gdy pragnienie odpowiedzi już nie istnieje.
Można to również przypisać innemu słowu, akceptacji.
Wolę akceptację niż zamknięcie.
Widzisz, różnica między nimi polega na tym, że zamknięcie wymaga odpowiedzi, podczas gdy akceptację można uzyskać niezależnie od tego, czy odpowiedź zostanie udzielona, czy nie.
To dążenie do domknięcia formułuje się w formacji hipokampowej lub HCF. Ten obszar mózgu kontroluje pamięć krótkotrwałą, pamięć długotrwałą i nawigację przestrzenną. Niektóre badania sugerują, że nasze wspomnienia są powiązane z miejscami, w zasadzie mapując świat pod kątem tego, co pamiętamy w dowolnym miejscu w nim.
Sugerują również, że posiadanie wspomnienia lub emocji związanych z czymś namacalnym, jak miejsce lub przedmiot, daje wspomnieniu lub emocji poczucie bycia bardziej „prawdziwymi”.
Dlatego po rozstaniu nasze emocje związane z rozstaniem nie są związane z niczym szczególnym. Nie ma solidnego pomysłu ani powodu, który mógłby całkowicie wyjaśnić, dlaczego sprawy nie potoczyły się zgodnie z oczekiwaniami.
Rezultatem są pomieszane myśli i niemożność skupienia się na czymkolwiek innym. Nasila się to w okresie po zerwaniu z powodu intensywnych emocji.
Niektórzy ludzie spędzają lata na poszukiwaniu odpowiedzi.
Czy to w ogóle możliwe
Tak, zamknięcie jest możliwe w dwóch formach.
Po pierwsze, konfrontujesz się ze swoim byłym i prosisz o wyjaśnienie. Jedynym minusem tego jest to, że przez większość czasu ex będzie słychać powody, dla których związek nie zadziałał, albo po to, by cię nie skrzywdzić, albo żebyś się na nich nie złościł.
Mówię o tym, że nawet jeśli otrzymasz odpowiedź, może nie być taką, którą możesz zaakceptować. To znaczy, spójrzmy prawdzie w oczy, nawet jeśli mówi prawdę, czasami prawda nie jest tym, czego chcemy.
Po drugie, otrzymujesz zamknięcie, jeśli zaakceptujesz, że nie dostaniesz zamknięcia.
'Whaaaaaaaaaaaaat?'
Jakie są Twoje szanse na odzyskanie byłego chłopaka?
Nie wierz mi po prostu na słowo
Nancy Berns jest socjologiem na Uniwersytecie Drake'a. Słyszałem kiedyś, jak wygłaszała przemówienie na temat zamknięcia i w nim obaliła zamknięcie jako swego rodzaju mit.
Ułożyła to w ten sposób:
Radość i smutek - zamknięcie jako pomost między nimi
Większość ludzi wyobraża sobie, że radość i smutek to dwa odrębne stany. Oznacza to, że obietnica zamknięcia jest sposobem na przejście ze stanu smutku do stanu radości.
Jedyny warunek jest taki, że wszystkie wspomnienia, które wywołują u ciebie smutek, weźmiesz do pudełka i zostawisz w stanie żalu, gdy wrócisz do radości. Podoba mi się jej sposób opisywania tego, ponieważ daje metalowy obraz idei, którą wysuwa.
Jednak ta koncepcja, którą akceptuje większość ludzi, jest myląca.
Radość i Greif nie są oddzielnymi stanami. Zbiegają się.
Pomysł, że w danym momencie możesz być tylko szczęśliwy lub tylko smutny, jest poważnym niedocenianiem złożoności, którą jesteś.
Kilka lat temu wybraliśmy się z przyjacielem nad jezioro z dętkami i chłodnicą. Związaliśmy razem nasze rurki i postanowiliśmy spędzić całe popołudnie na pływaniu. Rozmawialiśmy, ale w końcu oboje zasnęliśmy. Kiedy się obudziłem, już go nie było.
Dostał wiadomość od jakiejś dziewczyny i popłynął z powrotem do domu, podczas gdy ja dalej pływałem. Myślę, że planował powrót. Ale kiedy
Obudziłem się i odkryłem, że odpłynąłem aż na drugi koniec jeziora, prawie milę od miejsca, w którym się dostaliśmy.
Nie trzeba dodawać, że nie było tego w planie gry.
Byłem więc tylko ja, dwie puste dętki i druga dętka z chłodnicą w środku.
Nie wiedziałem, co robić. Nie miałem telefonu; Zostawiłem go w domu w obawie, że wrzucę go do wody. I nie miałem wielu opcji. Mógłbym tam usiąść i mieć nadzieję, że wróci po mnie, albo przepłynę milę z powrotem do doku.
Był jeszcze jeden problem. Nie mogłem po prostu zostawić dętek i chłodnicy.
Wiedziałem, że przepłynięcie tego całego dystansu zajmie trochę czasu, a zanim wrócę, będzie już ciemno. Nie da się zagwarantować, że uda nam się przejechać i znaleźć dętki w błotnistym i zarośniętym brzegu jeziora.
Był powód, dla którego dotarliśmy tam, gdzie to zrobiliśmy.
Więc zrobiłem jedyną rzecz, o której przyszło mi do głowy. Odwiązałem dętki i związałem razem sznurek tak, aby powstał na długiej linie. Przeciągnąłem go przez przelotki w rurkach, cały czas stąpając po wodzie.
Mocno zawiązałem koniec liny wokół kostki i zacząłem płynąć z powrotem.
Mniej więcej w połowie drogi poczułem się niesamowicie zmęczony.
recenzja filmu Ania z Zielonego Wzgórza
Dramaturg w mojej głowie krzyknął: „Nie damy rady!” Trzymałem się tuby i złapałem oddech.
Wtedy przypomniałem sobie, że nie mam wyboru. Albo pływać, albo czekać.
Czekanie nigdy nie było moją mocną stroną, zwłaszcza na środku jeziora we wschodnim Teksasie, gdzie węże mają tendencję do pływania, gdy słońce zachodzi, a woda się ochładza.
Więc postawiłem swój umysł. Kiedy zmęczyły mi się nogi, użyłem ramion. Kiedy moje ramiona się zmęczyły, położyłem się na plecach i użyłem nóg.
W końcu wyczerpany znalazłem się w odległości kilku metrów od brzegu.
Tam na doku siedział mój przyjaciel.
Powiedział: „Widziałem, że już prawie wróciłeś, więc pomyślałem, że po prostu poczekam na Ciebie”. Byłem wściekły, ale fakt, że moje nogi były dosłownie Jell-o, przezwyciężył mój gniew, kiedy mi pomagał.
Widzisz, przetrwanie trudnych chwil, rozstanie, śmierć ukochanej osoby lub niepowodzenie w osiągnięciu czegoś, na co naprawdę ciężko pracowałeś, jest porównywalne z jeziorem.
Niemal zawsze rezultatem, którego się nie spodziewamy, jest to, co kończymy, jak na przykład pokonanie mili przez jezioro z większą ilością sprzętu, niż powinienem był w stanie holować. Nie byłem przygotowany.
Nie spędzasz czasu w związku, przygotowując się na konsekwencje jego zakończenia. Gdybyś to zrobił, nie byłbyś w stanie w ogóle cieszyć się tym związkiem.
Większość ludzi określiłaby emocje po zerwaniu jako bagaż.
Dużo wypływamy nad jezioro, więc wydaliśmy dużo pieniędzy na dobry sprzęt na czas podróży. Gdybym zostawił cały nasz sprzęt za jeziorem, było mało prawdopodobne, żebym znalazł go w takim samym stanie, w jakim go zostawiłem.
Pójdę dalej i przeproszę za rezygnację z ekonomicznego terminu.
Koszt alternatywny pozostawienia go tam nie przeważał nad korzyściami płynącymi z zabrania go ze sobą, mimo że znacznie utrudniał powrót.
Pomysł, że możesz zablokować wspomnienia związku, aby iść do przodu, jest kompletną stratą, jeśli twój związek był w jakikolwiek sposób pozytywny. Jeśli w którymkolwiek momencie przyniosło ci to radość, warto zachować te wspomnienia, nawet jeśli jest w nich trochę bólu ze szczęściem.
Najlepszym rozwiązaniem jest zniesienie bólu po związku i wykorzystanie go jako okazji do nauki. Zdecyduj, co chcesz, a czego nie zaakceptujesz w przyszłości. Naucz się widzieć, jak ludzie postępują.
To jest jeden z powodów, dla których tak bardzo kocham psychologię.
Poza tym, jeśli spróbujesz ukryć swoje wspomnienia tylko dlatego, że są bolesne, przekonasz się, że mają one tendencję do wyczołgania się z pudełka, w którym je umieścisz i podkradają się do ciebie. Jak ta zdziczała wiewiórka, którą mój tata oswoił jako dzieciak, który ciągle zjadał sobie drogę z pudełka po butach.
Gdybym miał wszystko ugotować, bo dzisiaj dużo o tym mówiliśmy, sprowadziłoby się to do tego, że wszyscy myślą, że zamknięcie będzie głównym rozwiązaniem, dlaczego po rozstaniu czują się tak okropnie. To normalne, że chce się zrozumieć, co się stało.
Ale zamknięcie nie działa tak, jak myśli większość ludzi.
Jeśli naprawdę chcesz iść do przodu i uwolnić się od bolesnych emocji, które tupią teraz w twoim sercu, musisz je złapać i sprawić, by pracowały dla ciebie.
Przekształć swój ból w doświadczenie edukacyjne, jednocześnie pozwalając sobie zachować szczęśliwe wspomnienia ze swoim byłym.
Niektórzy ludzie mówią, że nie mogą znieść myśli o wspomnieniach. Są zbyt bolesne.
Więc co? Po prostu zmarnowałeś czas, który byłeś w tym związku. Masz zamiar zapisać to jako stracony moment w czasie?
Nie ma nic na tym świecie, co sprawiłoby, że chciałbym zapomnieć czas spędzony z którąkolwiek z osób, z którymi się spotykałem.
Każdy związek nauczył mnie o sobie więcej, niż wiedziałem wcześniej. Bez nich nie byłbym tym, kim jestem. Nawet jeśli są największymi palantami na tej planecie, dali mi to i za to jestem wdzięczny.
Mam nadzieję, że potrafisz znaleźć siłę, by przepłynąć ten dystans, nawet jeśli stąpasz po wodzie i odnajdziesz wartość w bagażu pozostawionym w następstwie twojego związku.
Oswój tę wiewiórkę, aby nie musieć jej ukrywać w pudełku i po prostu cieszyć się tym, jak niesamowite jest to, że masz wiewiórkę ...
Mam na myśli szczęśliwe wspomnienia, które też się przydają.